Pokonać chęć odkładania na jutro
Zarządzanie | Niemal każdy miewa trudności z zabraniem się do pracy. Radzimy, co robić, gdy zwlekanie staje się notoryczne.
Amerykańscy i kanadyjscy badacze zajmujący się od lat zjawiskiem prokrastynacji – czyli odkładania spraw na później lub zwlekania z ich ukończeniem – oceniają, że dotyka ono 95 proc. populacji, czyli niemal każdego z nas. Bo niemal każdy ma od czasu do czasu trudności z zabraniem się do pracy czy też z załatwieniem jakiejś sprawy, zwłaszcza jeśli nie sprawia mu to przyjemności.
Nawyki zwlekania kształtują się w młodości, w tym na studiach, gdzie łatwiej niż w szkole odłożyć naukę na ostatnią chwilę. Według sondażu, który przed kilkoma laty przeprowadził amerykański serwis StudyMode, niemal dziewięciu na dziesięciu studentów w USA ma problem z odkładaniem na później zadań związanych z nauką, a ponad połowa tej grupy przyznaje, że prokrastynacja negatywnie odbija się na ich ocenach na studiach. Potem zaś utrudnia prace zawodową i codzienne życie.
Pułapka zajętości
Rafał Albiński, psycholog z Uniwersytetu SWPS, twierdzi, że problem zaczyna się wtedy, gdy zwlekanie dotyczy wielu spraw i gdy bardzo często łapiemy się na tym, że robimy coś innego, niż powinniśmy. Jak w latach 90. oceniał jeden z najbardziej znanych badaczy prokrastynacji, amerykański psycholog Joseph Ferrari, co piąta osoba jest dotknięta takim notorycznym zwlekaniem, czyli odkładaniem wielu spraw. To kilkakrotny wzrost w porównaniu z latami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta