Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nigdy nie przestałem być przede wszystkim lekarzem

13 listopada 2018 | Życie Regionów | Krzysztof Szwałek
≥Roman Szełemej (58 l.), prezydent Wałbrzycha od 2011 r., wcześniej dyrektor wałbrzyskich szpitali oraz pełnomocnik zarządu województwa dolnośląskiego ds. reformy służby zdrowia. Doktor kardiologii, członek Platformy Obywatelskiej
źródło: archiwum prywatne
≥Roman Szełemej (58 l.), prezydent Wałbrzycha od 2011 r., wcześniej dyrektor wałbrzyskich szpitali oraz pełnomocnik zarządu województwa dolnośląskiego ds. reformy służby zdrowia. Doktor kardiologii, członek Platformy Obywatelskiej

Roman Szełemej Jesli coś przychodzi łatwo, to mam poczucie zagrożenia, że pewnie za chwilę stanie się ulotne 
– mówi prezydent Wałbrzycha i ordynator kardiologii w miejscowym szpitalu.

 

ZR :W Wałbrzychu nie ma pan z kim przegrać?

Roman Szełemej: Nigdy takie sformułowanie – skądinąd powtarzane za klasykiem – nie było mi bliskie. Moje „ego" w tym zakresie też nie jest szczególnie rozbudowane. W dorosłym życiu byłem już obserwatorem tylu zwrotów akcji, że mam w sobie prawdziwą i wewnętrzną pokorę wobec życia i tego, co się może zdarzyć.

Zdobył pan w wyborach 85 proc. głosów. Jak to się robi – w tak podzielonym społeczeństwie?

Wielekroć się nad tym zastanawiałem i uważam, że błędem jest doszukiwanie się na siłę jakiejś szczególnej, wyrafinowanej strategii. Mój sposób postępowania jest w zasadzie dość prosty: mam głęboko zakorzenione przekonanie, że osiągnięcie pozytywnego rezultatu – a tylko ten zakładam – jest możliwe, o ile wkłada się w to odpowiednią ilość pracy, energii, inwencji, determinacji i pasji. Uważam, że należy w życiu ciężko pracować. Od lat mam poczucie, że jak coś przychodzi łatwo, to za chwilę stanie się ulotne.

Mam ochotę powiedzieć: niech pan nie kokietuje. Samorządowcy w wielu miastach korzystają z rozbudowanej inżynierii społecznej, a pan sugeruje, że wygrywa, bo się stara i podejmuje intuicyjne decyzje.

To nie jest intuicja, to jest pewien zbiór zasad. One są wynikiem genów, wychowania, sposobu, w jaki zostałem przygotowany do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11204

Wydanie: 11204

Spis treści
Zamów abonament