Niewidoczni niewidomi
Ignorowanie potrzeb obywateli jest niemoralne.
Byliście ostatnio głosować w wyborach samorządowych? Mam nadzieję, że tak. Media w całym kraju donosiły o zamieszaniu i kolejkach do lokali wyborczych. Niektórzy musieli stać ponad godzinę, by oddać głos. Może wam też się to zdarzyło?
A teraz wyobraźcie sobie, że nie czekacie godzinę, tylko trzy. Niestety, tyle czasu zajęło to niektórym osobom niewidomym i słabowidzącym, które chciały zagłosować. Wszystko dlatego, że znacząco utrudniono im możliwość głosowania. Zazwyczaj osoby niewidome korzystają ze specjalnych nakładek, które mają im pomóc zagłosować w sposób tajny, bez konieczności przekazywania komuś informacji, przy którym nazwisku postawić krzyżyk. Dotąd taka nakładka czekała, na wszelki wypadek, w każdym lokalu wyborczym. Tym razem dopiero po przybyciu niewidomego wyborcy lub wyborczyni do lokalu nakładka była zamawiana i przywożona z urzędu gminy. Efekt? Czasem wielogodzinne oczekiwanie.
Zaniedbane potrzeby
To tylko jeden z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta