Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Trochę tu, trochę tam, czyli delegowanie do sądu wyższej instancji

19 grudnia 2018 | Sądy i Prokuratura | Ryszard Sadlik
źródło: Shutterstock

Nie będzie pożytku z sędziego, którego obciążają jeszcze stare procesy.

Delegowanie sędziego do sądu wyższej instancji jest niezwykle częste w ostatnich latach. Wynika to z jednej strony z braków kadrowych w sądach okręgowych i sądach apelacyjnych, a z drugiej z dążenia sędziów niższych instancji do zdobycia doświadczenia w orzekaniu w sądach przełożonych. Ostatnie zmiany w ustawie o ustroju sądów powszechnych rozszerzyły możliwości wykorzystywania ich do rozstrzygania spraw drugoinstancyjnych i usunęły istniejące ograniczenia i wątpliwości.

Tylko prezesi żałują

Podstawą prawną delegacji jest przepis art. 77 § 1 pkt 1 usp, według którego minister sprawiedliwości może delegować sędziego, za jego zgodą, do obowiązków sędziego lub czynności administracyjnych w innym sądzie równorzędnym lub niższym, a w szczególnie uzasadnionych wypadkach także w sądzie wyższym, mając na względzie racjonalne wykorzystanie kadr sądownictwa powszechnego oraz potrzeby wynikające z obciążenia zadaniami poszczególnych sądów. Delegowanie to może nastąpić na czas określony, nie dłuższy niż dwa lata, albo na czas nieokreślony. Warto przypomnieć, że przepis ten w wyroku TK z 15 stycznia 2009 r. (K 45/07) został uznany za zgodny z Konstytucją RP.

Sędziowie niższych instancji stosunkowo często decydują się na podjęcie trudu pracy w ramach delegacji. Dotyczy to zwłaszcza sędziów sądów rejonowych nierzadko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11235

Wydanie: 11235

Spis treści
Zamów abonament