Ulice skorzystają na zakazie handlu
W ciągu dekady zasoby powierzchni handlowej na polskich ulicach mogą urosnąć o 15–20 proc. Górą gastronomia, może także poszerzyć się oferta towarów luksusowych.
Eksperci firmy doradczej CBRE spodziewają się, że w ciągu dziesięciu lat przyrost powierzchni handlowej na polskich ulicach może sięgnąć 15–20 proc. Wnioski z raportu „Top 10 high streets" „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza.
Eksperci tłumaczą, że wzrost nastąpi m.in. w związku z powstawaniem nowych ulic, jak i rozwojem już istniejących. Katalizatorami są też bardzo niski poziom pustostanów w najlepszych warszawskich galeriach, wynoszący dziś tylko 2 proc., i zakaz handlu w niedzielę, który sprzyja rozwojowi oferty gastronomicznej.
Czas na zmiany
– High streets to najbardziej prestiżowe adresy w miastach, najważniejsze ulice handlowe, które pełnią kilka funkcji jednocześnie. Są zlokalizowane w centrach, z dobrym dojazdem, blisko popularnych, miejskich obiektów turystycznych. Przyciągają zarówno najbardziej prestiżowe marki, jak również te lokalne i unikalne – komentuje Renata Kamińska, ekspertka ds. ulic handlowych w CBRE.
W europejskich stolicach high streets to domena głównie branży modowej, zdecydowanie częściej pojawiają się tam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta