Wiara i zaufanie – oto atrybuty biegłego
Wymiar sprawiedliwości | Zawieszenie eksperta w pełnieniu funkcji nie jest tak proste, jak by się mogło wydawać.
Nie trzeba nikogo przekonywać, jak braki systemowych rozwiązań w kwestii funkcjonowania biegłych sądowych wpływają na losy zwykłych ludzi. Kolejny raz przekonałam się o tym, uczestnicząc w programie telewizyjnej Dwójki „Ekspres Reporterów", we wtorek 4 grudnia 2018 r.
W reportażu, który miałam okazję komentować, przedstawiono historię mężczyzny, który zakupił samochód od nieuczciwego handlarza. Samochód prawie natychmiast przestał działać. Sprawa trafiła do sądu i tutaj już rozpoczyna się prawdziwy temat reportażu: historia oczekiwania na ekspertyzę określającą przyczynę niesprawności auta.
W sprawie zostało wyznaczonych kolejno czterech biegłych. Żaden z nich do chwili obecnej opinii nie wykonał. Sprawa ciągnie się od czterech lat, według najnowszych informacji przekazanych przez autora reportażu, w rzeczonej sprawie powołano już kolejnego, piątego biegłego.
Na przewlekłość postępowania z pozoru prostej sprawy wpływ ma wiele elementów. Powoływanie kolejnych biegłych przez sąd miało różnorakie przyczyny, usprawiedliwiające niemożność wykonania opinii przez kolejnych biegłych. Od choroby poprzez czynniki ekonomiczne (samochód, który stanowił przedmiot badania, stał na parkingu oddalonym od miejsca zamieszkania biegłego o około 150 km) aż do powołania biegłego, który biegłym już nie był.
Czy to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta