Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nawet diabeł zasługuje na obrońcę

28 stycznia 2019 | Prawo | Paweł Rochowicz
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Każdy, 
także zbrodniarz, ma prawo 
do obrony. 
Chodzi 
o kontrolę rzetelności procesu 
– przypomina adwokat Radosław Baszuk.

Czy podjąłby się pan obrony zbrodniarza, który zabił człowieka przy wielu naocznych świadkach i przed kamerami telewizyjnymi transmitującymi to zdarzenie?

Radosław Baszuk: O uznaniu za winnego zbrodni decyduje sąd w prawomocnym wyroku, nie świadkowie i kamery. Służy temu rzetelny proces karny, który ustali wszystkie istotne fakty, rozwieje wszelkie wątpliwości, nie tylko wskaże sprawcę, ale też stwierdzi jego winę i bezprawność czynu. Przyjęcie obrony to mój obowiązek. Jestem adwokatem i obrońcą. Wybrałem ten zawód świadomie. Odpowiedź więc brzmi: tak.

Pewnie nie miałby pan wyjścia, gdyby przydzielono panu taką sprawę z urzędu.

Nie dzielmy obrony na tę z wyboru i z urzędu. Prawo przewiduje możliwość uchylenia się od obu, ale tylko z uzasadnionego, ważnego powodu. Nie jest nim niechęć do sprawcy lub dezaprobata dla czynu. Mogę nie być wystarczająco kompetentny i muszę brać pod uwagę, czy obrona nie będzie przez to pozorna. Możliwe jest też, że czyn podejrzanego powoduje tak silną reakcję emocjonalną, że obrona nie będzie skuteczna. Może to mieć związek z podobnymi zdarzeniami w życiu adwokata czy jego najbliższych. Wtedy trzeba rozważyć rezygnację lub wnosić o zwolnienie z obowiązku obrony.

Opinia publiczna powie w takiej sytuacji, że „adwokat to najemny wybielacz, ofiarujący oręż swej wiedzy i talentu dla obrony naruszających...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11266

Wydanie: 11266

Spis treści
Zamów abonament