W Europie gaśnie entuzjazm dla węgla brunatnego

Niemcy w ciągu dwóch dekad mogą odejść od spalania węgla. Polski rząd 
w przesłanym do Brukseli dokumencie wprost przyznaje, że budowa nowych odkrywek jest niekonkurencyjna.

W sobotę powołana przez niemiecki rząd komisja zaleciła, by Niemcy odeszły od spalania węgla najpóźniej do 2038 r. Wyniki prac komisji, aby były wiążące, muszą jeszcze zyskać akceptację rządu, ale i tak to ogromny krok w stronę realizacji ambitnej unijnej polityki klimatycznej, Niemcy już pod koniec 2018 r. zamknęły ostatnią kopalnię węgla kamiennego, ale wciąż importują ogromne ilości tego paliwa i są potężnym producentem węgla brunatnego – wydobywają go niemal trzy razy tyle co Polska.

Zalecenia niemieckiej komisji obejmują zamknięcie elektrowni węglowych, ale też wsparcie dla regionów górniczych i ochronę konsumentów przed ewentualnym wzrostem cen energii. – To bardzo ważny sygnał potwierdzający, że wysokoemisyjna energetyka nie ma przyszłości, nawet jeśli uzgodniony przez tzw. komisję...