Różne drogi i metody mogą prowadzić do innowacji
PRZEDSIĘBIORCY | Niedobór pracowników wymusza ogromne nakłady na robotyzację procesów
Polskie innowacje mają bardzo różny wymiar, jedne firmy uruchomiają usługi z zakresu przemysłu 4.0, inne wprowadzają automatyczne linie produkcyjne zamiast dodatkowych pracowników.
Wprowadzenie innowacji do firmy wymuszają często takie bolączki rynku jak brak rąk do pracy, presja na wzrost wynagrodzeń, brak rozsądnej polityki migracyjnej dla pracowników zagranicznych.
To wszystko przyśpiesza automatyzację przemysłu, w czym Polska ma sporo do nadrobienia w porównaniu do krajów rozwiniętych. Jak wskazuje raport Międzynarodowej Federacji Robotyki, w polskim przemyśle na 10 tys. pracowników przypada 36 robotów. Z dużych gospodarek – gorszy wynik ma tylko Rosja, z czterema maszynami.
Reszta świata jest daleko przed nami, pierwsze miejsce zajmuje Korea Południowa z wynikiem – 20 razy lepszym od Polski, gdzie na 10 tys. pracowników przypada aż 710 robotów, w Niemczech – 322, nawet Słowacja i Czechy są daleko przed nami, z nasyceniem przemysłu odpowiednio na poziomie 151 i 119 maszyn.
Brakuje ludzi
Polskich przedsiębiorców przed innowacjami długo chroniły niskie koszty pracy. Nie było potrzeby inwestowania setek tysięcy złotych w linie do pakowania, gdy minimalna pensja pracownika jeszcze w 2010 r. wynosiła 1,32 tys. zł brutto.
Te czasy się zmieniły i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta