ZUS staje do wyścigu o miliardy OFE
Doradcy emerytalni wyliczą, czy można zyskać i ile na przeniesieniu pieniędzy z OFE. Mateusz Rzemek
W Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych trwają przygotowania do zaplanowanej przez rząd reformy polegającej na ostatecznej likwidacji otwartych funduszy emerytalnych i przeniesieniu zebranych tam 160 mld zł na indywidualne konta emerytalne utworzone dla 16 mln Polaków w wieku między 18. a 65. rokiem życia.
Domyślnie pieniądze mają trafić do IKE po potrąceniu 15-proc. opłaty przekształceniowej. Osoby, które zdecydują się na to rozwiązanie, muszą liczyć się także z tym, że IKE w przyszłości będzie potrącać prowizję za zarządzanie tymi pieniędzmi na rynku finansowym.
Doradcy ZUS będą pokazywać, jakie mogą być skutki wyboru publicznego ubezpieczyciela (trzeba złożyć wniosek). Wtedy na konto przyszłego emeryta w ZUS trafi 100 proc. środków, z gwarancją zachowania kapitału, który będzie co roku przyrastać o ustawowy wskaźnik. W tym roku o rekordowe 9,2 proc.