Prawo do łazienki ma uwzględniać tożsamość płciową
Po trzech latach zakończył się sądowy spór o uprawnienie osób transpłciowych do korzystania z publicznych toalet odpowiadających temu, do jakiej płci poczuwają się te osoby.
Sędzia federalny w Północnej Karolinie zatwierdził ugodę, na mocy której stanowe prawo o toaletach publicznych z 2016 r. nie będzie interpretowane w sposób nakazujący osobom transpłciowym korzystanie tylko z łazienki dla płci z ich aktu stanu cywilnego.
Stanowe prawo wywołało w USA dyskusje społeczne. Powodowało bowiem, że gminy w Północnej Karolinie nie mogły uchwalać przepisów antydyskryminacyjnych. Nakazywało ono nawet ściganie osób transpłciowych za korzystanie z toalety zgodnej z ich płciową tożsamością, co uznawano za niewłaściwe korzystanie z tych obiektów.
– Ta część walki sądowej się skończyła, ale wciąż osobom LGBT odmawia się podstawowej ochrony przed przemocą i dyskryminacją tylko z powodu tego, kim są – skomentowała Irena Como z Amerykańskiego Związku Wolności Obywatelskiej w Północnej Karolinie.