Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Anhelli wygrywa z Wokulskim

11 września 2019 | Plus Minus | Łukasz Warzecha
W politycznej rzeczywistości nad 500+ nie ma ciemnych chmur. Programy społeczne chce teraz fundować niemal każda partia
źródło: reporter
W politycznej rzeczywistości nad 500+ nie ma ciemnych chmur. Programy społeczne chce teraz fundować niemal każda partia

Dlaczego wszyscy w kampanii chcą rozdawać pieniądze? Ponieważ 
PiS dokonał już głębokiej zmiany w świadomości wyborców.

Jarosław Kaczyński obruszył się kiedyś na tych, którzy oskarżają PiS, że jest partią socjalistyczną. „My nie jesteśmy socjalistami, my mamy po prostu dużo empatii" – oznajmił. Mniej niedomówień pozostawił w Siemianowicach Śląskich Mateusz Morawiecki. Występując tam w lipcu na rodzinnym pikniku PiS, powiedział: „PiS ma swoje źródła także w tej lewicowej, PPS-owskiej myśli. Jest również spadkobiercą myśli socjalistycznej i robotniczej". Najwyraźniej obaj panowie nie uzgodnili wersji.

Lewica w patriotycznym sosie

Truizmem jest stwierdzenie, że tradycyjny podział na lewicę i prawicę nie da się łatwo przełożyć na to, co widzimy w Polsce. Mimo to Prawo i Sprawiedliwość jest wciąż nazywane po prostu prawicą (zresztą to określenie jest przecież w nazwie nieformalnej koalicji), choć, jako żywo, więcej ma w sobie elementów lewicowych. To nie tylko kwestia poglądów gospodarczych, o których tak szczerze mówił Mateusz Morawiecki językiem jak żywcem wyjętym z „Trybuny Ludu" z lat 70. To również kwestia podejścia do państwa, do jego relacji z obywatelem, do osobistej wolności i odpowiedzialności. Liderzy PiS odmieniają słowo „wolność" na wszelkie sposoby, ale na ogół nie chodzi im o wolność w sensie indywidualnej swobody podejmowania decyzji. Mówią albo o wolności w sensie państwowej suwerenności, albo o szeroko pojmowanej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11455

Wydanie: 11455

Spis treści
Zamów abonament