Miasta uciekają od węgla
Przybywa miast, które chcą zakazu używania węgla przez mieszkańców. Na razie taki zakaz obowiązuje tylko w Krakowie, ale niebawem zaroi się od naśladowców. MARIUSZ JANIK
– Pomysł zakazu spalania węgla pojawił się w zasadzie rok temu – opowiadał na stronach jednego z lokalnych portali jeden z doradców prezydenta Raciborza. – Jego „przekucie" zajęło najwięcej czasu. Trzeba było przekonać najpierw samego siebie, potem innych – dorzucał.
– Nie ma innej drogi na osiągnięcie dopuszczalnych norm jakości powietrza jak eliminacja węgla z domowych kotłowni – uzupełniał Zdzisław Kuczma z Rybnickiego Alarmu Smogowego, działającego, jak sama nazwa wskazuje, w sąsiednim Rybniku. – Zastępowanie kotłów bezklasowych kotłami o wyższej klasie nie ma sensu w przypadku Rybnika. Gdy tylko u nas spada prędkość wiatru, od razu robi się tragedia – dodaje.
Kopciuchy na indeksie
Władze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta