„Algorytm uciążliwości” urzędniczej
Andrzej Malinowski prezydent Pracodawców RP Biznes potrzebuje spokoju i przewidywalności, nie „nieuczesanych" propozycji. Nie wolno tuż przed 1 stycznia straszyć podatników nowymi obciążeniami.
Mamy nową świecką tradycję. Ni stąd, ni zowąd członek rządu mówi w mediach o rychłej zmianie prawa bądź nowym podatku. Wcześniej nigdy tego nie sygnalizowano, a przecież może to znacząco wpłynąć np. na prowadzenie biznesu. Przedsiębiorcy dostają więc palpitacji serca. Wybucha awantura. Rząd w popłochu wycofuje się rakiem, przekonując, że wszyscy się po prostu przesłyszeli.
Najnowszy przykład to tzw. „podatek od uciążliwości". Miałyby nim być obłożone wielkie sklepy. Specjalny algorytm wyliczałby tę uciążliwość na podstawie tworzących się wokół nich korków. Oraz koniecznych nakładów na przebudowę istniejącej już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta