Miasta bronią inwestycji
Unijne procedury wymuszają dokończenie rozpoczętych projektów, a 500+ maskuje prawdziwą sytuację budżetową. Anna Cieślak-wróblewska
Około 10,6 miliarda złotych planuje przeznaczyć na inwestycje w przyszłym roku dziesięć największych miast w Polsce – wynika z analizy „Życia Regionów". To o ok. 5,4 proc. mniej niż plany na ten rok.
Poza szczytem
Ten spadek ma dwie główne przyczyny. Po pierwsze, szczyt boomu związany z wykorzystaniem funduszy UE (na lata 2014–2020) mamy już za sobą i teraz samorządowe inwestycje będę z roku na rok mniejsze. Po drugie zaś samorządy muszą oszczędzać. Takie zmiany w regulacjach jak obniżenie stawek PIT, podwojenie kosztów uzyskania przychodów dla wszystkich podatników, zerowy PIT dla młodych, a także niedofinansowanie zadań oświatowych powodują bowiem dużą wyrwę w przyszłorocznych lokalnych budżetach.
– Zmiany w podatkach nie zostały w żaden sposób zrekompensowane samorządom – zaznacza Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – A przecież niosą one bardzo negatywne skutki, dla budżetu naszego miasta oznaczają zmniejszenie wpływów z tytułu udziału w PIT na kwotę około 65 mln zł – wylicza prezydent.
Spowolnienie tempa
Ale reforma PIT to niejedyna bolączka. – Dodatkowo od lat odczuwamy negatywne skutki finansowe będące wynikiem nałożenia przez państwo na samorządy szeregu zadań bez przekazywania wystarczających środków na ich realizację – wytyka Żuk. I podaje, że tylko na zadania z zakresu oświaty ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta