Gminy zwrócą kopalniom nawet 650 mln złotych

źródło: Shutterstock

Samorządowcy narzekają, że wciąż nie wiadomo, co w przypadku kopalń można opodatkować, a czego nie

Gminy muszą z nawiązką zwrócić podatek, który przez lata pobierały od firm górniczych. I spieszą się, ponieważ długi wciąż rosną. – To prawie tak, jakbyśmy zadłużyli się w parabanku 
– mówi nam wójt jednej 
z górniczych gmin. Wojciech Maroszek

Gminy zrzeszone w Stowarzyszeniu Gmin Górniczych w Polsce (SGGP) – w sumie 27 JST z pięciu województw – przez lata pobierały podatek nieruchomościowy od kopalń węgla i miedzi. Przedsiębiorstwa płaciły należną daninę, jednocześnie utrzymując, że w świetle prawa podatkowego kopalnia nie jest budowlą i w związku z tym nie powinny być obciążone podatkiem. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 2011 roku przyznał spółkom rację, tym samym dając im zielone światło, żeby żądać od gmin zwrotu podatku.

– Gminy stanęły przed faktem, że muszą zwracać kolosalne sumy, na które składa się należność główna, oprocentowanie oraz odsetki od oprocentowania. Sprawy są długo załatwiane w sądach i...