Wszyscy grali dla Legii
Wicemistrz Polski jako jedyny zespół ze ścisłej czołówki wygrał mecz. Pozostali się potknęli.
Legia zwyciężyła w piątym kolejnym spotkaniu u siebie – strzeliła w nich aż 21 goli, straciła zaledwie trzy. W sobotę zrewanżowała się za porażkę w Płocku z początku sezonu i pokonała Wisłę 3:1, po dwóch golach Jarosława Niezgody i jednym Jose Kante. Przez ostatnie lata polska liga była tak wyrównana, że aby znaleźć poprzedni zespół, który zaliczył pięć wygranych z rzędu na własnym stadionie, trzeba się cofać aż do Wisły Kraków Henryka Kasperczaka.
Nie oznacza to oczywiście, że Legia przerosła już pozostałych i jej droga do odzyskania mistrzostwa będzie lekka, łatwa i przyjemna. Zespół Aleksandara Vukovicia wciąż znacznie gorzej radzi sobie na wyjazdach (świeżo w pamięci kibice powinni mieć porażkę w Szczecinie z Pogonią 1:3), wciąż też ma kiepski bilans z zespołami z czołowej ósemki....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta