Wraca upiór twardego rozwodu
Na zawarcie umowy o wolnym handlu z UE premier Johnson daje sobie rok. Porażka będzie oznaczać katastrofę.
– Jeszcze nie widzieliście, co znaczy ciężko pracować! – przestrzegał we wtorek premier na pierwszym posiedzeniu gabinetu po spektakularnym ubiegłotygodniowym zwycięstwie torysów w wyborach do Izby Gmin. I ogłosił, że w piątek nie tylko rozpocznie się proces ratyfikacji wynegocjowanej w październiku z Brukselą umowy rozwodowej, lecz także zostanie poddana pod głosowanie ustawa, która uniemożliwi rządowi przedłużenie okresu przejściowego po wyjściu ze Wspólnoty poza 31 grudnia 2020 r.
Nowy układ polityczny w praktyce eliminuje więc ryzyko brexitu bezumownego. Porzucając 31 stycznia 2020 r. członkostwo w Unii, Londyn będzie przestrzegał podjętych zobowiązań w trzech fundamentalnych obszarach.
Po pierwsze, Wielka Brytania w nadchodzących latach wpłaci jeszcze do budżetu Brukseli 37 mld GBP w ramach stopniowego wygaszania udziału w unijnych programach. Po drugie, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta