Nie przewiduję w tym roku wyższych składek na ZUS
O marcowej waloryzacji, trzynastkach, emeryturach stażowych, a także o tym, czy możliwe jest dodatkowe oskładkowanie zleceń i wysokich pensji – mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
To już kolejny rok, gdy rząd proponuje kwotowo-procentową podwyżkę świadczeń emerytalno-rentowych. Może pora, by takie rozwiązania zostały wprowadzone na stałe do przepisów?
Zasady ogólne zawarte w art. 89–94 ustawy emerytalnej, przewidujące waloryzację procentową, cenowo-płacową, realizują dwa klasyczne cele waloryzacji: zachowanie wartości realnej świadczeń oraz częściowe skorzystanie ze skutków wzrostu gospodarczego. W ostatnich latach rzeczywiście obserwujemy coroczne nakładanie na waloryzację realizacji dodatkowego, trzeciego zadania. Polega ono na podnoszeniu wysokości najniższych emerytur i rent. Cel ten jest realizowany poprzez gwarantowanie minimalnej kwoty podwyżki. W tym roku to 70 zł oraz podniesienie minimalnej emerytury aż o 100 zł. Oczywiście można dyskutować na temat ugruntowania nowych zasad waloryzacji, ale trzeba wziąć pod uwagę wiele kwestii. Kwotowa gwarancja podwyżki ma charakter zaopatrzeniowy, tzn. nie jest finansowana ze składki, lecz z dotacji budżetowej. Co w przypadku trudniejszych gospodarczo lat? Podwyżka kwotowa spłaszcza strukturę świadczeń, zatem pytanie o długofalowe skutki stosowania takiego mechanizmu. Wpisanie kwoty wprost w ustawie byłoby mało elastyczne i podatne choćby na inflację. A poza tym jaka to miałaby być kwota?
Z ustawy o 13. emeryturze, która została już uchwalona przez Sejm, wynika, że zmienił się termin, do kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta