Tweet: 280 znaków to nie alibi
Co rusz wybuchają sprawy o zniesławienia w sieciowych serwisach. Czy twórcy tych treści mogą liczyć na pobłażliwość?
Problem jest spory i najwyraźniej narasta. Zwłaszcza Twitter stał się na naszych oczach powszechnym narzędziem komunikacji. Korzystają z niego m.in. politycy, poczynając od prezydenta USA, i publicyści. Stąd częste spory o granice swobody wypowiedzi na tym forum.
Szybko i ostro
Tylko prof. Wojciech Sadurski ma trzy sprawy za wypowiedzi na Twitterze, m.in. za wpis po zabójstwie prezydenta Piotra Adamowicza, że „po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny nie powinien przekroczyć progu goebbelsowskich mediów (...)". Inny przykład: warszawski działacz miejski Jan Śpiewak został w połowie grudnia prawomocnie skazany za zniesławienie mecenaski, córki byłego ministra sprawiedliwości, wpisem na Twitterze, jakoby „przejęła w 2010...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta