Wybory do KRS: Dociekania symetrysty
Trwająca w mediach dyskusja nad prawomocnością nowej Krajowej Rady Sądownictwa sprowadza się do powtarzania dwóch prostych argumentów. Krytycy nowelizacji ustawy o KRS twierdzą, że zastosowany tryb wyboru uzależnia sędziów od władzy politycznej. Minister Ziobro i jego wiceministrowie odpowiadają przy każdej okazji, że przecież i w innych krajach Unii Europejskiej politycy wybierają sędziów, a w Polsce zastosowano zasadę wyboru większością trzech piątych głosów, więc o żadnym uzależnieniu od aktualnie sprawujących władzę mowy nie ma.
List do „Rzeczpospolitej"
Zwolennikom obu stron zdaje się to wystarczać, ale nieuprzedzony obserwator tego sporu nie dostaje argumentów wystarczających do wyrobienia sobie własnego zdania. Jak zwykle w takich przypadkach trzeba sięgnąć do tekstu aktualnej ustawy o KRS i sprawdzić, jak ta procedura wyboru wygląda w szczegółach.
Prawo wysuwania kandydatów do KRS przyznano grupom 25 sędziów i 1000 obywateli niebędących sędziami. Każda taka grupa może zgłosić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta