Radny może stracić pracę w urzędzie za nagrywanie wójta
Rada powinna wykazać związek przyczynowo-skutkowy między argumentami radnego a zdarzeniami, które legły u podstaw wniosku pracodawcy.
Rada Powiatu Ełckiego odmówiła zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Tomaszem B. (imię fikcyjne). Z wnioskiem takim zwrócił się wójt jednej z gmin, gdzie w urzędzie zatrudniony był radny. Zarzucał mu nieprzestrzeganie czasu pracy, regulaminu pracy i zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy. Wskazał też na utratę zaufania z powodu nagrywania przez radnego rozmów pracodawcy.
Konieczność meldowania kilku przełożonym
W uzasadnieniu swojej uchwały rada powiatu stwierdziła, że motywem rozwiązania stosunku pracy są zdarzenia polityczne oraz zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Wskazano, że z wyjaśnień złożonych przez niego, które są przekonujące, wynika, że był on namawiany do kandydowania w wyborach samorządowych w 2018 r. z komitetu wyborczego, którego przedstawicielem prywatnie był wójt gminy.
Jak podkreślono, Tomasz B. pełni funkcję radnego już po raz kolejny i w każdych wyborach samorządowych ma duże poparcie wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta