Rośnie zagrożenie chorobami odkleszczowymi
Borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu – choroby przenoszone przez kleszcze są coraz większym obciążeniem dla służby zdrowia. To efekt m.in. ocieplenia klimatu.
Nie bez powodu boimy się kleszczy. Choć są one mikroskopijnych rozmiarów (nimfa ma około milimetra) skutecznie potrafią doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet do śmierci wielokrotnie większej od siebie ofiary. Tylko w 2019 r. były przyczyną 20 614 zachorowań w Polsce na boreliozę, zwaną też chorobą z Lyme.
Jak wyjaśnia epidemiolog, specjalista medycyny rodzinnej z Medicover Agnieszka Motyl, choroba może dawać objawy ze strony różnych narządów i tkanek, najczęściej stawów i układu nerwowego, a nieleczona prowadzi do ich nieodwracalnych uszkodzeń. Rzadziej (150–350 przypadków rocznie) ugryzienie kleszcza może spowodować zakażenie wirusowym zapaleniem mózgu, groźną chorobą neurologiczną. Wirus może trwale uszkodzić nasz układ nerwowy, a skutkiem zakażenia nierzadko jest porażenie splotu barkowego i zanik mięśni. Mimo pomocy lekarskiej kilkudziesięciu pacjentów rocznie przegrywa walkę z patogenem i umiera.
Kleszcze są również nosicielami mniej znanych i dużo rzadszych chorób. Przenoszone przez nie bakterie z rodzaju Rikettsia i Anaplasma atakują układ nerwowy i naczynia krwionośne, wywołując tzw. gorączkę plamistą oraz anaplazmozę, która powoduje silny odczyn zapalny z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta