Kupić obraz, zanim zdrożeje
Cenne dzieła są często ukryte w nietypowych miejscach. Inwestor musi działać jak dobry detektyw. JANUSZ MILISZKIEWICZ
W sieci przypadkiem trafiłem na informację, że latem ubiegłego roku w Muzeum Etnograficznym w Krakowie odbyła się kameralna wystawa malarstwa i grafiki Kazimierza Manna (www.etnomuzeum.eu). Nie znałem dorobku artysty. Po obejrzeniu dzieł w internecie zdziwiłem się, że nie funkcjonują na rynku. Gdzie są? Zyska ten, kto odnajdzie je, zanim podrożeją.
Dotrzeć do ukrytych prac
Kazimierz Mann (1910–1975) tworzył malarstwo sztalugowe, plakaty, ilustracje książkowe, mozaiki. Projektował karty pocztowe, opakowania kosmetyków i ulotki reklamowe dla Central Handlu Zagranicznego, dla przemysłu i spółdzielczości. Projektował wnętrza i kalendarze, np. na jubileusz półwiecza Orbisu w 1973 roku.
Artysta pozostawił bogaty dorobek. Natomiast na aukcjach po 2000 roku oferowano tylko dwie jego prace! I to w sytuacji, kiedy rynek od zawsze skarży się na niską podaż dobrego towaru. Na aukcjach świetnie sprzedają się prace malarzy z tej samej epoki, prace nierzadko artystycznie słabsze.
Tydzień temu zapowiadałem, że powrócę do tematu, jak zarobić na odkrywaniu niesłusznie zapomnianych artystów. Dorobek Kazimierza Manna jest idealnym przykładem sztuki o wielkim, niewykorzystanym potencjale handlowym.
Jak wytropić dzieła artysty?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta