Wirus poobijał fabryki i salony. Sprzedaż aut zmierza do sieci
Sytuacja mocno poturbowanej przez Covid-19 branży motoryzacyjnej wydaje się poprawiać. Ale w przyszłości już nie będzie taka jak dawniej – przekonywali uczestnicy spotkania liderów sektora automotive w Wirtualnym Studiu DNB. ADAM WOŹNIAK
Branża motoryzacyjna na świecie znalazła się w głębokim kryzysie. W pierwszych pięciu miesiącach 2020 r. Europa odnotowała spadki rejestracji nowych samochodów na poziomie 37 proc., przy czym w samym maju było to 44 proc. Czy obecna sytuacja wywołuje tylko negatywne skutki, jak firmy radzą sobie w dobie pandemii – o tym, jak koronawirus wpłynął na branżę motoryzacyjną i jak ją może zmienić, debatowano w czwartek 9 lipca w Wirtualnym Studiu DNB. Taką formułę spotkania wymusiły okoliczności: DNB Bank Polska co roku proponuje klientom i partnerom konferencje branżowe, podczas których prezentowane i dyskutowane są kluczowe dla gospodarki tematy. Teraz jednak, ze względu na pandemię i bezpieczeństwo uczestników, przeniesiono je do sieci.
Walka o przetrwanie
Motoryzacja to jeden z najważniejszych sektorów europejskiej i światowej gospodarki, zarazem bardzo mocno zglobalizowany. I szczególnie dotkliwie poturbowany przez koronawirusa. – Na przełomie marca i kwietnia prawie wszyscy europejscy producenci samochodów wstrzymali produkcję, a ich dostawcy walczyli o przetrwanie. W maju i w czerwcu większość ją wznowiła, ale w niepełnym wymiarze. Drastycznie spadły rejestracje nowych pojazdów – relacjonował Jacek Grzybowski, ekspert ds. rynku motoryzacyjnego w DNB Bank Polska. – Wszyscy zastanawiamy się, jak długo potrwa pandemia, jak będzie sobie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta