Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Unia i kryzys

31 grudnia 2020 | Opinie | Wojciech Warski, Piotr Maciej Kaczyński
Projekt zjednoczonej Europy się nie uda, jeśli będziemy  ją traktować wyłącznie jako źródło darmowej kasy
źródło: Shutterstock
Projekt zjednoczonej Europy się nie uda, jeśli będziemy ją traktować wyłącznie jako źródło darmowej kasy

Wspólnota uczy się na swoich brakach konstrukcyjnych, zmierzając w kierunku federalnym, który jest w bardzo początkowym stadium rozwoju – piszą eksperci Team Europe.

Oczekiwania wobec Unii Europejskiej zawsze były i będą pochodną momentu oraz tego, kto je wygłasza. „Jak trwoga, to do Boga" – taki sposób myślenia prezentuje statystyczny mieszkaniec Starego Kontynentu. Uproszczenia zrozumiałe u Kowalskiego rażą jednak u publicysty. A że red. Jędrzej Bielecki propagandzistą partyjnym nie jest, więc komentarz „Parlament z kości słoniowej" („Rzeczpospolita", 17.12.2020) należałoby przemilczeć, gdyby nie duża waga skutków społecznych czynu.

Rządzący w wielu krajach unijnych nie raz próbowali zasłaniać skutki własnej niekompetencji zrzucaniem winy na „złą Brukselę". To mantra, która szczególnie silnie brzmi od kilku lat w Polsce. Unia z jej wartościami zaczęła przeszkadzać w budowaniu władzy absolutnej, ukrytej za atrapami instytucji demokratycznych. Rolą mediów – tak długo, jak długo nie są upaństwowione – jest obnażanie tej hipokryzji, a nie wzmacnianie antyunijnych fobii wywoływanych przez układ rządzący w bardzo nieczystych celach. Kto inny bowiem mógłby to Kowalskiemu objaśnić?

Skuteczność działania

Unia Europejska jest dobrowolnym związkiem państw i obywateli, skonstruowanym wokół wspólnych wartości i celów. Nie jest to ani związek obronny,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11851

Wydanie: 11851

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament