To nie był łatwy rok dla branży farmaceutycznej
Na rozwiązaniach legislacyjnych, które wzmocnią pozycję krajowego przemysłu, skorzystają zarówno pacjenci, jak i podatnicy – mówi Sebastian Szymanek, dyrektor generalny Polpharmy Polska.
W powszechnej opinii rok pandemii był czasem hossy dla firm farmaceutycznych. Czy tak było rzeczywiście?
Wiele osób uważa, że pandemia to dla nas złoty okres. Tymczasem nie był to łatwy rok dla branży. Rynek molekuł, w których obecna jest Polpharma, w ostatnich latach rósł 4–5 proc. rocznie, a ten rok – spodziewamy się – zakończy się z dynamiką na poziomie 0 proc. Oczywiście są kategorie produktów, które mocno zyskały: witaminy, leki wzmacniające odporność czy przeciwgorączkowe. Trzeba jednak pamiętać, że w 2020 r. pacjenci rzadziej trafiali do lekarza, a sprzedaż ogromnej liczby produktów uzależniona jest od tego, czy lekarz je przepisze. W czasie pandemii zdiagnozowano mniej nowych chorób, wykonano mniej planowych zabiegów operacyjnych, a w okresie zaostrzeń epidemii znacząco spadał ruch w aptekach. Wyniki poszczególnych firm w dużej mierze zależały od tego, jakie produkty mają w portfolio i czy poradziły sobie z zapewnieniem na czas ich dostępności.
Jak Polpharma poradziła sobie z zapewnieniem dostępności w czasie turbulencji w łańcuchach dostaw?
Na początku było bardzo trudno. Od lutego dostawaliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta