Europejscy inwestorzy pokochali PRS
Czy to, że w Warszawie dostępność mieszkań jest znacznie wyższa niż w 25 zachodnioeuropejskich miastach, może być osłodą dla obserwatorów odjeżdżających cen?
Ofensywa inwestorów z rynku PRS (instytucjonalny najem mieszkań) w Polsce i innych krajach kontynentu nie jest przypadkowa. Jak wskazują analitycy Colliers International, wielu obywateli znalazło się w potrzasku: średnie wynagrodzenia są na tyle duże, że nie ma szans na otrzymanie lokali socjalnych, jednocześnie nie rosną tak szybko, by dogonić wzrost cen mieszkań na rynku pierwotnym, napędzany nierównowagą popytu i podaży. Moment zakupu pierwszego lokum coraz bardziej się przesuwa, w większości państw to 30–35 lat. Z powodu tej „niedostępności cenowej" alternatywą pozostaje rynek najmu.
Analitycy Colliers wzięli pod lupę 27 zachodnioeuropejskich miast oraz, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta