Nasze sądy wolniejsze
Mimo że na wymiar sprawiedliwości wydaje się coraz więcej, jego efektywność spada, a sprawy się ślimaczą.
Świadczą o tym ujawnione w czwartek dane Komisji Europejskiej porównujące ten wskaźnik w 27 krajach Wspólnoty. Polska jest w dole tabeli. Na wyrok sądu I instancji w 2012 r. czekano 50 dni, a w 2019 r. – 111 dni. W sprawach cywilnych i gospodarczych jeszcze dłużej – 270 dni (195 dni w 2012 r.), a w sprawach konsumenckich – aż 883 dni.
Według sondażu Eurobarometru z roku na rok zmniejsza się grupa Polaków, którzy uważają, że sądownictwo jest niezależne. Uważa tak 59 proc. obywateli i 60 proc. przedsiębiorców.
—Anna Słojewska z Brukseli