Granic naszego rozwoju nie widać
Inwestycje w infrastrukturę, wysokiej jakości usługi – Krzysztof Wołos, wójt Wielkiej Wsi, zdradza receptę na to, jak przyciągnąć nowych mieszkańców.
W Wielkiej Wsi przybywa po kilkaset mieszkańców rocznie. Czy wystarczy być dobrze położoną podkrakowską gminą, czy trzeba o tych nowych mieszkańców jednak jakoś zawalczyć?
Każdego roku rzeczywiście przybywa nam kilkaset osób, które – mam nadzieję – świadomie wybierają naszą gminę na miejsce swojego życia, bo jesteśmy atrakcyjnym miejscem do osiedlania się. Nie tylko pod względem naturalnej lokalizacji, blisko Krakowa, w otulinie Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie, ale też dzięki naszym staraniom.
Nasze hasło przewodnie brzmi „podkrakowska gmina przyjazna mieszkańcom" i robimy wszystko, by utrzymać komfort i jakość życia mieszkańców na wysokim poziomie. Stąd np. w zawrotnym tempie rozwijamy naszą infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną, drogową, budujemy nowe przedszkola, żłobki, rozbudowujemy szkoły podstawowe itp. Tak, by infrastruktura rosła wraz ze wzrostem liczby mieszkańców.
Czy są jakieś granice tego wzrostu?
Z pewnością takie granice istnieją, chociażby kurcząca się z każdym rokiem ilość terenów budowlanych przeznaczonych pod zabudowę, czy zmniejszająca się przepustowość oczyszczalni ścieków sanitarnych. To czynniki, które mogą tworzyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta