Nowa nienormalność i pandemia nierównowag
Przyszłość biznesu zdeterminują cztery „nie": nieoczekiwane technologie, niezauważeni konkurenci, niezadowoleni klienci i wydarzenia, które uważamy za nieistotne – twierdzi prof. Piotr Płoszajski, specjalista w zakresie zarządzania
Rok temu rozmawialiśmy o wnioskach, jakie powinniśmy wyciągnąć z pierwszego roku pandemii. Co się zmieniło od tego czasu? Jakie są lekcje z drugiego roku covidu?
Kryzys globalny nadal trwa i będzie trwał, może zmieniając formę i obszary. Jest jak aktywny wulkan, który co jakiś czas się uspokaja, ale w dowolnej chwili może wybuchnąć. Mamy mało doświadczeń z globalnymi kryzysami, ale one tak zwyczajnie się nie kończą z dnia na dzień. Pandemia trochę się wygasza z powodu szczepień i uodparniania populacji. Jednak już widać, że pojawiają się nowe mutacje wirusa i nowe gospodarcze oraz społeczne skutki pandemii. To właśnie tak, jak z wulkanem. Będziemy musieli nieustająco pamiętać o jego istnieniu: zabezpieczać, cyklicznie szczepić i gasić kolejne kryzysy. Zapomnijmy o zrównoważonym rozwoju. Zanim zbudujemy nową normalność, przygotujmy się na okres nowej nienormalności i niekończącą się „pandemię nierównowag" lokalnych i globalnych.
A przecież dopiero nie tak dawno zaczęliśmy w biznesie i myśleniu o świecie używać powszechnie pojęcia chaosu. Pamiętam numer „Fortune" z 2006 r. poświęcony w całości chaosowi i stawiający, wtedy nowatorskie, pytanie: jak spowodować, by firmy zmieniały się dostatecznie szybko i przetrwały w świecie, który wygląda na bardziej szalony i ryzykowny niż kiedykolwiek. W podsumowaniu redakcyjnym napisano proroczo, że prognozą dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta