Ruszyła trudna wojna z plastikiem
W ślad za zaostrzonymi regulacjami dotyczącymi użycia plastiku idą pierwsze decyzje w firmach i wzmożone działania naukowców. Na razie przynosi to mieszane efekty: zrywanie z tym tworzywem jest trudniejsze, niż nam się wydaje.
Owa wojna nie jest jednak wojną totalną: mało kto spośród ekspertów i naukowców ma złudzenia, że plastik da się wyrugować z naszego otoczenia całkowicie. I mało kto docelowo by tego chciał, bo tworzywo to nieraz oddało przysługi w dobrej sprawie i w rozsądnych ilościach natura może z nim współegzystować. Problem raczej w tym, że ludzkość szczelnie otoczyła się tym tanim odpowiednikiem solidniejszych, rzadszych lub droższych surowców – a w konsekwencji zasypała nim przyrodę.
Batalia toczy się zatem przede wszystkim o to, by usunąć z naszego otoczenia ten plastik, bez którego z powodzeniem moglibyśmy się obyć. World Wildlife Fund określa go mianem „problematycznego" plastiku: produktów jednorazowego użytku, których z powodzeniem moglibyśmy w ogóle nie używać, lub takich, których skład lub zaprojektowanie uniemożliwia recykling.
Z badań WWF wynika dosyć jasno, że tego drugiego moglibyśmy się w sporej mierze pozbyć stosunkowo szybko. Laboratorium tej idei...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta