Rejestr, którego nie ma
W krajowym rejestrze utraconych dóbr kultury (KRUDK), którym administruje resort kultury, nie ma żadnych wpisów.
Rejestr powinien być narzędziem pomocnym w odnajdywaniu dzieł sztuki utraconych, zaginionych, skradzionych lub nielegalnie wywiezionych z Polski.
Formalnie ministerstwo było zobowiązane, by go utworzyć w 2015 roku, wtedy zostało wydane stosowne rozporządzenie przez szefa resortu. Ale, jak ustaliła Najwyższa Izba Kontroli, rejestr został uruchomiony dopiero w listopadzie 2018 roku, a do czasu zakończenia kontroli NIK, czyli do marca 2021 r., nie zawierał żadnych wpisów (tylko jedną decyzję o umorzeniu postępowania dotyczącego wpisu do rejestru). Okazuje się, że jest on pusty do dzisiaj.
NIK w raporcie pokontrolnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta