Jaka po wojnie będzie Europa
Jeśli Zachód ma się obronić jako wspólnota wartości, Ukraina musi być po naszej stronie.
Ukraińcy wiedzą, o co walczą. Ich cel nie zmienił się od Rewolucji Godności, a dzisiejsza wojna jest jej kontynuacją. Chodzi o cywilizacyjne powiązanie z Zachodem, rozumiane jako wprowadzenie demokracji i praworządności na terenie całego kraju oraz uzyskanie członkostwa w NATO i Unii Europejskiej. Wojna rozpoczęta w 2014 roku nie jest tradycyjną XIX-wieczną wojną o granice. Europejskie wartości okazały się ważniejsze dla Ukraińców niż przywrócenie władztwa nad okupowanymi prowincjami, za cenę ich autonomii i możliwości blokowania działań rządu. Zachód nie tylko poparł Ukrainę, ale także utożsamił jej dążenia ze swoimi. Potwierdziła to szefowa Komisji Europejskiej w Kijowie. Jednak Rosja zaatakowała także jedność wspólnoty zachodniej. Czy obywatele Zachodu na równi z Ukraińcami wiedzą, co jest ich celem w konflikcie?
Demokratyczna administracja dostrzegła, że prawdziwa logika rządząca obecnie światem polega na rywalizacji między reżimami Kremla i Pekinu oraz demokratycznym i praworządnym Zachodem. Agresja Rosji na Ukrainie jest jej gorącym przejawem. Celem Rosji i Chin jest uzyskanie dominacji przez zastąpienie międzynarodowych reguł opartych na prawie i wolnej konkurencji, korupcją i wpływami politycznymi. Obok Azji, Afryki czy Ameryki Łacińskiej obszarem ich ekspansji były także państwa europejskie. Wiele z nich poszło na kompromisy ze swoimi wartościami w zamian za zyski handlowe i inwestycyjne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta