Opinia biegłego nie może budzić wątpliwości
Opiniowanie psychiatryczne nie jest diagnozowaniem stanu zdrowia, ale oceną poczytalności sprawcy
W toku śledztwa prowadzonego przeciwko Stefanowi W., który śmiertelnie ugodził nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, prokuratura zgromadziła opinie biegłych psychiatrów o jego poczytalności w chwili czynu. Z relacji medialnych wiemy, że były ze sobą sprzeczne. Jedna z nich zakładała, że zabójca prezydenta był poczytalny, druga natomiast prezentowała przeciwne wnioski. Z tego powodu prokuratura zmuszona była zasięgnąć kolejnej opinii, aby usunąć powstałe wątpliwości.
Trzeba ocenić jeszcze raz
W wielu mniej medialnych sprawach często dochodzi do podobnych sytuacji. Ze swojej praktyki pamiętam, jak w jednej z nich ten sam biegły z zakresu badań pisma wydał dwie całkowicie sprzeczne ze sobą opinie. W pierwszej kategorycznie stwierdził, że doszło do sfałszowania dokumentu, a w drugiej zajął stanowisko zgoła odmienne. Koło ratunkowe, które ma pomóc wybrnąć z takich sytuacji, zakodowane jest w treści art. 201 kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym, jeżeli opinia jest niepełna lub niejasna albo gdy zachodzi sprzeczność w samej opinii lub między różnymi opiniami w tej samej sprawie, można wezwać ponownie tych samych biegłych lub powołać innych.
W przepisie tym ustawodawca zawarł kryteria oceny dowodu z opinii biegłego i zasady postępowania, gdy opinia nie spełnia tych kryteriów. Jak słusznie podkreśla się w doktrynie, opinia biegłego jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta