Okupanci mają problem
Kreml miota się, nie wiedząc, co robić z zajętymi terytoriami Ukrainy.
Na części z nich wprowadzane są rosyjskie porządki. Gdzie indziej werbowani są kolaboranci, którzy mają stworzyć separatystyczne quasi-państewka, jak w Ługańsku i Doniecku. Wszędzie rosyjskie wojska kradną.
– Właśnie teraz okupanci okradają mariupolskie muzea. Mówią, że chcą wszystko wywieźć do Doniecka, po dokonaniu ekspertyzy najcenniejsze eksponaty pojadą do Moskwy – alarmuje doradca burmistrza Mariupola Piotr Andriuszczenko.
Zdejmowanie flag
Na okupowanych terytoriach rządzi rosyjska administracja wojskowa. Ale w części miast i miasteczek cały czas funkcjonują ukraińskie urzędy działające według prawa ukraińskiego. Jednak jeszcze w marcu Kijów alarmował, że okupanci porwali co najmniej 11 szefów miejscowej administracji. Jednego, burmistrza Melitopola, udało się wymienić na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta