Wiwat Francja, wiwat Europa!
Polska powinna możliwie szybko wejść na ścieżkę zbliżenia do strefy euro. To kwestia naszej racji stanu.
Francja wybrała. Wybrała dobrze. Francuzi zostają w Europie, agentura Putina dostała czarną polewkę. Na razie. Gratulując prezydentowi Emmanuelowi Macronowi ponownego wyboru, trzeba mocno trzymać kciuki za otwierające się teraz przed nim kolejne, wcale nie prostsze wyzwania. To będzie zadanie wymagające olbrzymiej wrażliwości, mądrości, społecznego słuchu i determinacji, by w tak turbulentnym momencie dla naszej części świata, w biegu, w locie, naprawić, pozszywać tak wielki okręt jak Francja. Która – co widać było w tych wyborach – rozdarła się już nie na dwa, ale na trzy duże bloki. Obok skrajnie prawicowego, antyimigranckiego elektoratu sprzyjającego Marine Le Pen jest przecież ten lewicowy Jean-Luca Mélenchona, który także ma wiele dotąd niespełnionych oczekiwań socjalno-bytowych.
Europejskie wyzwanie
Przed Macronem również potężne wyzwania na arenie Europy, której dziś jest jednym z głównych, jeśli nie głównym liderem. To potężna, pokoleniowa wręcz odpowiedzialność: przeprowadzić wspólnie ze wspólnotowymi partnerami nasz kontynent przez czas, w którym pierwszy raz od dekad ogląda na swojej ziemi ludobójstwo, zbrodnie wojenne. Kiedy za najbliższego sąsiada ma obłąkanego tymi samymi upiorami, które dręczyły Hitlera czy Stalina, politycznego szaleńca....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta