Okradanie natury
Prognostycy, futuryści i analitycy wszystkich specjalności powtarzają niestrudzenie, do znudzenia, że to, co wydarza się dziś, wpłynie na kształt świata w przyszłości. Stwierdzenie to stało się już komunałem, jednak archeologia – równie niestrudzenie – dostarcza dowodów na słuszność tego stwierdzenia.
Bardzo modne ostatnio pojęcie, odmieniane przez wszystkie przypadki, to „ślad węglowy”. Tym mianem określa się całkowitą sumę emisji gazów cieplarnianych wywołaną bezpośrednio lub pośrednio przez jakąś osobę, organizację, wydarzenie bądź produkt. Ślad ten obejmuje emisje dwutlenku węgla, metanu, podtlenku azotu itd. Aby łatwiej móc zrozumieć, „w czym rzecz”, przyjęto wyrażanie wielkość tego śladu w ekwiwalencie dwutlenku węgla, podobnie jak siłę wybuchu wyraża się w ekwiwalencie trotylu. A zatem wieprzowina, wołowina, jagnięcina, drób – jednym słowem mięso – też mają swój ślad węglowy. Zresztą nie tylko mięso, lecz wszystko, co trafia do rondla i na talerz.
Badania naukowe wykazały, że nawyki żywieniowe wpływają bezpośrednio na środowisko naturalne. Według nich ślad węglowy pozostawiany przez weganina...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta