Europejskie linie lotnicze liczą na udany sezon wakacyjny
Przewoźnicy intensywnie szukają klientów. Promocja goni promocję, pojawiają się nowe kierunki, wraca egzotyka i walka o pasażerów przesiadkowych. Ale nie ma co liczyć, że polecimy bardzo tanio.
Kończy się także taryfa ulgowa dla pasażerów, pozwalająca kupować bilety, a potem bez strat je oddawać przy rezygnacji z podróży.
Eurocontrol, agencja zarządzająca europejskim niebem, przewiduje, że letni ruch lotniczy sięgnie w tym roku 90 proc. poziomu sprzed pandemii. I rzeczywiście po rezerwacjach widać, że wraca popyt odłożony przez Covid-19.
Pierwsze zyski
Turkish Airlines jako pierwszy poinformował, że ma zyski, ale to dlatego, że jako jedyna z linii europejskich nadal lata do Rosji i na Białoruś. Jednak pracownicy tureckiego przewoźnika nie odzyskali przedpandemicznych zarobków, kiedy to pensje obcięto im o 20 proc.
O powrocie wyników finansowych do czasów sprzed pandemii informowały też Wizz Air i Ryanair.
Prezes LOT-u Rafał Milczarski mówi z kolei, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta