Biurokratyczna mitręga nakręca spiralę kosztów transportu
Pakiet Mobilności i wywołana m.in. wojną inflacja pchnęły ceny transportu drogowego do nowych rekordów. Gorsza wiadomość jest taka, że to nie koniec podwyżek.
Najważniejsze zapisy Pakietu Mobilności obowiązują od półrocza. Obowiązkowy powrót samochodów i ograniczenia w kabotażu już odcisnęły piętno na międzynarodowym transporcie samochodowym, utrudniając życie przewoźnikom oraz ich zleceniodawcom.
Dla przewoźników dotkliwa jest m.in. biurokracja. Przepisy wymagają rozbudowanej buchalterii przy rozliczaniu czasu pracy kierowców. – Prawidłowe wyliczenie wynagrodzenia kierowców wiąże się gromadzeniem i weryfikacją danych z kilku źródeł; a mianowicie z tachografu, dostosowanych raportów z TMS, a także z kart drogowych. Rzetelność rozliczeń wymaga żelaznej dyscypliny związanej z jakością danych we wszystkich obszarach związanych z realizacją i rozliczeniem transportu. To tytaniczna praca i aby wykonać ją prawidłowo dla pół tysiąca ciężarówek, musieliśmy istotnie zwiększyć zatrudnienie – przyznaje dyrektor sprzedaży Raben Transport Magdalena Szaroleta.
Dodaje, że firma z utęsknieniem czeka na tachografy nowej generacji, które będą automatycznie rejestrowały przekroczenie granicy i zmniejszą liczbę błędów popełnianych przez kierowców.
Konieczne uproszczenia
Przyznaje, że komplikacje narastają i wskazane byłoby rozpoczęcie działań na poziomie europejskim, mających na celu uproszczenie sposobu wynagradzania kierowców na podstawie chociażby uśrednionej stawki za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta