Aston Martin DBS: Coś więcej niż moc i emocje
To najmocniejsze auto w gamie Astona Martina. DBS potrafi zachować się jak łobuz, ale i być dżentelmenem. To jedno z najlepszych Gran Turismo.
Jeśli mógłbyś wybrać na kilkudniową podróż dowolny model Astona Martina, to który by to był? SUV-a DBX? Wątpię. Kiedy ma się wybór, to nie wybierzesz przecież SUV-a. Vantage, może w limitowanej wersji F1 Edition? Brzmi kusząco, ale jednak nie, bo przecież nie zadowolisz się najmniejszym w gamie modelem. A może DB11? Raczej na pewno nie. DB11 jest fajny, ale jakby czegoś mu brakowało. No właśnie, jeśli masz wybór, to ten może być tylko jeden – DBS Superleggera. Coupé, które swoim wyglądem zwala z nóg. Poza tym mam do tego modelu wyjątkową słabość, bo gdzieś w okolicach 2008 r. oczarował mnie poprzedni model DBS-a. Może nie był idealny, ale mi spodobał się tak bardzo, że to był wówczas samochód nr 1 na mojej liście NAJ. Strącił z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta