Oszczędzanie to najważniejsza odpowiedź na kryzys
15-procentowy poziom redukcji zużycia energii ma być dla Unii Europejskiej jednym z najważniejszych szańców obrony przed zimowym deficytem energii. Polska na razie zachowuje się, jakby jej to nie dotyczyło.
Pierwsze koty za płoty. Niemcy chcą zmniejszyć swoje zużycie gazu w tym sezonie grzewczym o blisko jedną piątą, ale zaczęli już teraz. Pakiet wprowadzonych już sposobów oszczędzania energii obejmuje m.in. zakaz zewnętrznego oświetlania budynków i pomników, zaprzestanie ogrzewania niektórych przestrzeni w budynkach użyteczności publicznej, minimalną temperaturę w biurach na poziomie 19 st. C czy – tu już bardziej na ozdobę – zakaz podgrzewania wody w prywatnych basenach.
Progi temperatur wprowadzają również Hiszpanie: latem chłodzenie w budynkach publicznych, dworcach, lotniskach i w niektórych firmach włączane jest dopiero gdy temperatura przekroczy 27 st. C. Zimą próg grzewczy to 19 st. C: grzejniki ruszą dopiero gdy temperatura spadnie poniżej niego. Nieco mniej szczegółowe decyzje zapadły we Włoszech, gdzie zarówno letnie chłodzenie, jak i zimowe grzanie ma zostać tak zmodyfikowane, by przynosić 10-procentową redukcję zużywanego w tym celu gazu. Włosi nie wykluczają przerw w produkcji fabryk, choć – podobnie jak w Polsce – część przemysłu i tak już ogranicza funkcjonowanie z uwagi na wysokie ceny nośników energii. Chcą także wyłączać niepotrzebne światła, m.in. nocne podświetlenie sklepów, i wydłużyć pracę elektrowni węglowych. Progi temperatury powietrza w biurach wprowadzą też Francuzi, wraz z nakazem wyłączania oświetlenia – nawet sieciowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta