Samorządy nie chcą pozorów, tylko rozwiązania problemu
Lokalne budżety są pod ogromną presją. Z jednej strony uderzają w nie reformy PIT, z drugiej – szalejące ceny energii i inflacja. Rząd niby pomaga, ale realnego wsparcia wciąż brakuje.
W obliczu kryzysu energetycznego, rząd postanowił przekazać samorządom dodatkowe ok. 13,7 mld zł jeszcze w tym roku. Pieniądze zapewne bardzo się przydadzą, bo drastyczny wzrost cen prądu, gazu czy ciepła obciążaj także lokalne budżety, a w konsekwencji – mieszkańców.
Szalone ceny energii
– Zaproponowane przez oferentów ceny energii przekraczają finansowe możliwości samorządu Olsztyna i naszej całej grupy zakupowej – tak prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz skomentował oferty przedstawione w przetargu na dostawy prądu w przyszłym roku. Okazuje się, że cena energii na potrzeby oświetlenia ma wzrosnąć niemal pięciokrotnie (o 380 proc.), a w odniesieniu do budynków – ponadsześciokrotnie (o 540 proc.).
– Proponowane stawki straciły realność, są nie do przyjęcia – grzmiał Grzymowicz. Ocenił, że tak wysokie koszty mogą grozić utratą płynności lokalnych budżetów i zaapelował, by rząd, jako dominujący właściciel sektora energetycznego, podjął stosowne kroki w celu rozwiązania problemu.
– Nie mamy złudzeń, to ciężki czas dla samorządów i ich mieszkańców – zaznacza Marcin Masłowski, rzecznik Łodzi. Jeszcze w 2021 r., miasto w ramach tzw. grupy zakupowej za prąd płaciło 31 mln zł, w 2022 – już prawie 60 mln zł. – Jeżeli chodzi o 2023 r. czekamy jeszcze na jesienne rozstrzygnięcia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta