Królowa zabrała lepszy świat
Elżbieta II formalnej władzy nie miała. A jednak na jej pogrzeb przyjadą najważniejsi politycy świata.
– Byłaś naszym filarem, Pani. Teraz odpoczywaj w spokoju – przed ogrodzeniem Zamku Balmoral, gdzie w czwartek zmarła monarchini, tysiące Brytyjczyków złożyło kwiaty, ale też kartki z paroma słowami pożegnania. Na foliowej torebce ze swoim drugim śniadaniem anonimowy uczeń napisał: kanapka z marmoladą. Przyda się w Twojej ostatniej drodze.
To dopiero początek pożegnania poddanych z królową, która od 70 lat była stale obecna w kluczowych momentach życia narodu. W niedzielę trumna została przewiezione do pałacu Holyrood w Edynburgu, stamtąd pociągiem pojedzie do Londynu, gdzie będzie przez trzy dni wystawiona na widok publiczny. W przyszły poniedziałek w opactwie Westminster, tym samym, w którym w 1953 Elżbieta II została koronowana, zbierze się rodzina królewska, ale także przywódcy kilkudziesięciu krajów świata, od prezydenta USA po premiera Indii. I za pośrednictwem telewizji setki milionów, jeśli nie miliardy, osób na całym świecie. To będzie jeden z najbardziej znaczących pogrzebów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta