Najlepiej biegać po trawie
Rozmowa | Agnieszka Markowska, magister fizjoterapii, o tym, jak zacząć biegać i jakich błędów nie popełniać, by przerodziło się to w naszą pasję.
O czym powinien pamiętać biegacz amator pracujący w korporacji, aby trenując, nie zrobił sobie krzywdy?
Najważniejsza jest rozgrzewka, bo takie osoby z reguły siedzą w pracy przez 8–10 godzin. Różnego rodzaju kontuzje zdarzają się wyłącznie dlatego, że wstają od biurka i od razu idą biegać. Zapominają o tym, by wcześniej rozgrzać mocno stawy, porozciągać się i dopiero wtedy lekkim truchtem przystąpić do biegu. Początkujący nie powinni rzucać się od razu na 5 czy 10 km, tylko spróbować krótszych dystansów. Podczas wysiłku ważne jest, by mieć stabilny oddech. Tętno jest najbardziej odpowiednie, gdy w trakcie biegu można swobodnie rozmawiać.
Jedni biegają rano przed pracą, inni wieczorami. Któraś pora na treningi jest lepsza dla organizmu?
Uważam, że jest to kwestia indywidualna. Są osoby, które lubią wstawać świtem, i takie, które śpią do 12. Sowy i skowronki. Tak czy inaczej jedni i drudzy powinni się rozgrzać. Niezależnie od tego, czy spaliśmy długo czy krótko, po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta