Gdzie zaczaił się wróg
Ukraińskie wojska już tylko w niektórych miejscach frontu posuwają się powoli do przodu. I nie mogą znaleźć Rosjan.
– Od trzech dni nad budynkiem administracji w Kreminnej wisi nasza flaga. Miasto jest całkowicie puste: ani policji, ani prokuratury, ani wojskowej komendantury. Flagi nikt nie zdejmuje, co świadczy o tym, że nie ma tam wojska, kolaborantów. Wszyscy uciekli – opisywał sytuację w okupowanym obwodzie ługańskim szef jego ukraińskiej administracji Serhij Hajdaj.
Kreminna znajduje się koło Siewierodoniecka, z którego Ukraińcy wycofali się pod koniec czerwca po ciężkich walkach, i na zapleczu obecnego frontu. Od stanowisk rosyjskich w Łymanie dzieli ją tylko 30 kilometrów.
Pustka na froncie
Obie miejscowości znajdują się na północnym brzegu rzeki Doniec, z której Rosjanie próbowali uczynić linię frontu po ucieczce z obwodu charkowskiego. Ale Ukraińcy już przeprawili się przez nią w trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta