Królowie są nadzy
Władcom wybito zęby, ograniczono ich rolę do dekoracyjnej. Wygrali demokraci i republikanie.
Kilka dni temu poważne polskie portale internetowe zamieściły w swoich mediach społecznościowych następujące „informacje”: „Pochodzący z hodowli zmarłej królowej Wielkiej Brytanii Elżbiety II sześcioletni wałach West Newton wygrał dwa dni po śmierci monarchini wyścig w amerykańskim mieście Baltimore. Było to jego czwarte zwycięstwo w 19 gonitwach” (Radio Zet), „Królewskie pszczoły w żałobie. Poinformowano je o śmierci Elżbiety II” (PolsatNews), „14-latka przytuliła Meghan Markle. Wiemy, o czym rozmawiały” (Onet). Co sprawiło, że istotne media uległy histerii, która skłoniła je do podzielenia się ze swymi odbiorcami tego typu „faktami”?
Zwłaszcza że wszystko dotyczyło śmierci osoby tyleż sympatycznej, co całkowicie nieistotnej dla świata, w tym także dla Polek i Polaków. To, że tak proste i prawdziwe zdanie zapewne wzbudzi u części czytelników opór, może niepokoić – wszak w ciągu kilku ostatnich dni usłyszeli po wielekroć od mądrych ludzi, że Elżbieta II była ikoną, legendą, jedną z najważniejszych postaci XX wieku. Tyle tylko, że to całkowita nieprawda. Była postacią znaną, w dużej mierze lubianą (choć nie zawsze), ale też całkowicie obojętną dla losów świata, Europy, ale także Wielkiej Brytanii.
Obejmowała tron w czasach, gdy homoseksualizm był na Wyspach karany, a umarła w państwie, w którym obowiązuje prawo do małżeństw osób tej samej płci. Jej wpływ na tę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta