Ulokować nadwyżki finansowe czy nadpłacić kredyt hipoteczny
DOMOWY BUDŻET | Dopiero przy stawce ok. 11 proc. depozyt przyniesie większe korzyści niż szybsza spłata zadłużenia
Popularność nadpłacania kredytów, czyli zwracania bankowi więcej niż wynikałoby to z harmonogramu spłaty, gwałtownie rośnie. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku, jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, łącznie kwota nadpłaconych i spłaconych kredytów mieszkaniowych sięgnęła ok. 40 mld zł, co oznacza pobicie rekordu z całego 2021 roku. Bezpośrednią przyczyną tego zjawiska jest wzrost stóp procentowych, a co za tym idzie – kosztów obsługi zadłużenia w złotych. Tylko w ciągu roku, od września 2021 r. do września 2022 r., główna stopa NBP wzrosła z 0,1 do 6,75 proc., a średnie oprocentowanie pożyczki mieszkaniowej – z ok. 2,5 do 9 proc. Dla wielu gospodarstw domowych comiesięczna rata, która może być teraz nawet dwa razy wyższa niż rok wcześniej, stała znaczącym obciążeniem. Nic dziwnego, że kredytobiorcy szukają sposobów na poprawienie swojej sytuacji.
Dwie opcje
Nadpłacanie w miarę możliwości złotowego kredytu mieszkaniowego może przynieść pewną ulgę, choć nie spektakularną.
– Gdy nadpłacimy kredyt, możemy wybrać opcję skrócenia okresu spłaty przy zachowaniu raty w wysokości zbliżonej do dotychczasowej. Takie rozwiązanie z ekonomicznego punktu widzenia jest bardziej opłacalne, biorąc pod uwagę całkowite koszty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta