Rzeczywistość alternatywna szefa PiS
Jednostkowy przypadek to nie dowód na prawdziwość tezy ogólnej.
W filozofii nauki istnieje pojęcie dowodu anegdotycznego. To sposób rozumowania, skądinąd błędny, w którym prawdziwość tezy ogólnej oparta jest na jakiejś historyjce. Co ważne, sama anegdota nie musi być fałszywa, może być nawet najprawdziwsza na świecie. Kłopot w tym, że jednostkowy przypadek może być co najwyżej ilustracją prawdy ogólnej, nie zaś dowodem na to, że teza ogólna jest prawdziwa.
Jednak retoryka, czyli sztuka budowania jak najbardziej perswazyjnej wypowiedzi, patrzy na anegdoty inaczej. Historyjki ożywiają publiczne wystąpienia, to je zapamiętujemy, to dzięki nim lepiej przyswajamy sobie prawdy, które chce nam przekazać mówca. Ewangelie np. zbudowane są z przypowieści, za pomocą których Jezus przekazywał uczniom najważniejsze prawdy moralne.
Jarosław Kaczyński nie jest jednak prorokiem. A jednak jego wystąpienia coraz częściej zawierają anegdoty,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta