Mimo protestów reżim ajatollahów nadal niezagrożony
W kraju wrze już trzeci tydzień, lecz teokratyczne władze nie zamierzają pójść na jakiekolwiek ustępstwa w liberalizacji muzułmańskich zasad życia społecznego.
– Zamieszki nie zostały zapoczątkowane przez zwykłych obywateli, lecz były od dawna zaplanowane przez USA i Izrael – oświadczył ajatollah Ali Chamenei, najwyższy przywódca Islamskiej Republiki Iranu. Przekonywał, że śmierć 22-letniej Kurdyjki Mahsy Amini, „złamała” mu serce. Zmarła w połowie września w areszcie po zatrzymaniu w Teheranie za „niestosowny strój”, czyli za to, że nie dość dokładnie zakryła włosy hidżabem. Tysiące Irańczyków wyszły na ulice, zmotywowane także tym, że nieco wcześniej prezydent Ebrahim Raisi wydał dekret wprowadzający dodatkowe restrykcje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta